Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2017

Moja motywacja i walka :)

Obraz
Hey Misiaki 😊 Dziś chciałam Wam opowiedzieć o motywacji. Czym dla mnie jest motywacja? Czy jest mi w życiu potrzebna? Kto jest dla mnie motywatorem? Co się dzieje, gdy jej braknie i jak sobie radzę wtedy? Osobiście moja choroba spadła na mnie w najmniej odpowiednim momencie, bo w wieku dorastania chociaż mój stan się pogarszał już wcześniej, ale ja tłumaczyłam sobie to złym dniem nie żadna chorobą. Wtedy rozkazano mi usiąść na wózek, co było dla mnie czymś absurdalnym, ponieważ ja mogłam chodzić a to ze upadałam to był dla mnie przypadek. Moja wychowawczyni tak na mnie nawrzeszczała przyprowadziła wózek i warknęła ze mam na niego siadać, bez żadnej rozmowy, dlaczego, bez jakichkolwiek wyjaśnień, co było powodem mojego godzinnego płaczu. A Wy co byście zrobili na moim miejscu? Jestem ciekawa dajcie znać w komentarzu będzie milo. Po godzinie płaczu przyszła do mnie Pani Dominiczka starając się pomóc mi to zrozumieć, tłumaczyła ze to dla mojego dobra i bezpieczeństwa

Smutaśno :(

Jesienny czas to czas melancholii wspomnień tych złych i przemyśleń czy można było inaczej. Witam dziś chce się z Wami podzielić kilkoma historyjkami dość przykrymi dla mnie i zostawiającymi ślad w psychice. Dla innych jestem czymś obrzydliwym…. Od czego tu zacząć hmmm zacznę od gimnazjum, do którego chodziłam pół roku, było to gimnazjum masowe wiec dużo ludzi i ja z brakiem równowagi w tym tłumie. Myślałam ze moja klasa będzie bardziej zgrana, bo byliśmy od przedszkola razem. Naszą wychowawczynią była Pani Renatka i ona, żeby mnie zbliżyć do klasy i odciążyć mój kręgosłup postanowiła ustalić dyżury tygodniowe. Przez jeden tydzień osoba z listy miała nosić mi plecak i na lekcjach Pani Renaty, czyli języku polskim osoba pełniąca dyżur miała siadać ze mną. I co wynikło z dyżurów koledzy nosili mi plecak jak ktoś dorosły to widział a tak to sama go targałam po schodach, a co do lekcji polskiego to owszem siadali, ale z takim obrzydzeniem i komentarzami i wyśmiewaniem innych. Czy śmie